Oświetlenie dające przytulność

Biznes

15998646407_ec9df5cc31_hMogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach, kiedy żyjemy coraz szybciej, a nasze mieszkania są coraz mniejsze, lampy podłogowe są zbędnym przeżytkiem. Jednak – mimo wszystko – wciąż cenimy sobie przytulność i miły nastrój, szczególnie podczas długich jesiennych i zimowych wieczorów. Lampy takie sprawdzą się zarówno do wzmocnienia górnego oświetlenia w mieszkaniu, jak i do stworzenia intymnego klimatu przy kubku herbaty czy lekturze dobrej książki.
Niektórzy, słysząc „lampa podłogowa”, wyobrażają sobie staromodny koronkowy abażur na długiej nóżce, a nie każdemu odpowiada styl vintage w dekoracji mieszkania czy przestrzeni do pracy. Tymczasem obecnie dostępne są na rynku nowoczesne, nawet najbardziej wymyślne formy tego typu oświetlenia. Obok tradycyjnych połączeń drewna i tkaniny, mamy do czynienia z lampami stworzonymi z metalu, plastiku, a nawet papieru. Te ostatnie sprawdzają się szczególnie dobrze w domach młodych osób mieszkających w wynajętych mieszkaniach. Tego typu rozwiązania są najlepsze, gdy chcemy podarować sobie odrobinę przytulności w domu, jednocześnie nie planując inwestowania w nienależące przecież do nas cztery kąty.
Bardziej wymagający klienci, ceniący sobie luksus, także znajdą odpowiednie dla siebie lampy. Podłogowe wersje oświetlenia możemy bowiem kupić od najlepszych projektantów, zarówno polskich jak i zagranicznych.

Coraz bardziej popularne stają się też rozwiązania wielofunkcyjne, szczególnie przydatne na małych przestrzeniach. Możemy dziś kupić lampy podłogowe pełniące jednocześnie funkcję stolika czy szafki nocnej, a nawet kwietnika. Co więcej, najmodniejsze minimalistyczne formy oświetlenia możemy wykorzystać – oczywiście w granicach bezpieczeństwa – tak, jak tylko podpowie nam wyobraźnia. Pomysłowe kobiety wykorzystują swoje lampy nawet jako ekspozytory do biżuterii, co pozwala zarówno na zaoszczędzenie miejsca, jak i ciekawe estetycznie zaaranżowanie przestrzeni na przykład w salonie.

Dla osób ceniących sobie odwołania do klasyki, powstają między innymi lampy podłogowe inspirowane typowymi rozwiązaniami, ale w nieco zmienionej formie. Na przykład tradycyjny abażur, jednak nie na jednej, a na trzech nogach. Zresztą, w obrębie samych abażurów, mamy niezliczone możliwości wyboru. Nawet w domach tradycjonalistów powoli przestają królować beże i brązy, a w ich miejsce – także na abażurach – pojawiają się mocne, graficzne wzory, często czarno-białe, lub powierzchnie zupełnie gładkie, bez wzorów, ale w intensywnych kolorach. Nikogo już nie dziwi lampa z abażurem w kolorze soczystej fuksji na przezroczystej nodze z tworzywa sztucznego.
Ogromny wybór wśród oświetlenia podłogowego sprawia, że funkcja praktyczna – choć wciąż ważna – schodzi niejako na drugi plan. Mniej istotna staje się możliwość doświetlenia pomieszczenia. Lampa podłogowa staje się elementem dekoracyjnym. Odpowiednio wkomponowana we wnętrze, lub – przeciwnie – mocno z nim kontrastująca, ma szansę zostać wisienką na torcie w aranżacji mieszkania.