Politycy bez zabiegów public relations nie istnieją! Właściwie można ich uznać za grupę najczęściej korzystającą z pomocy agencji tego typu. Nietrudno się chyba domyślić, dlaczego. Świat polityki nie jest do końca uczciwy, relacje międzyludzkie narażone są tam zawsze na szereg manipulacji. Do tego niemal krwiożercza walka o władzę, mająca przełożenie także przy urnach. Partie przegrywające wybory doskonale zdają sobie sprawę ze znaczenia pojęcia pr kryzysowy. Zazwyczaj, nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie, bywa tak, iż w chwili, gdy dana partia przegra wybory, automatycznie lecą „na łeb, na szyję” głosy poparcia w dotychczasowych sondażach. Odzywają się zadławione, społeczne żale oraz niezdrowe rozliczanie z dotychczas przeprowadzanych reform i projektów. Waleczna i świadoma partia polityczna musi więc stawić czoła temu, by odwrócić złe wrażenie i pokazać, że mimo zaistniałych trudności poradzi sobie i nie rozsypie się ku uciesze wszystkich przeciwników. Zmieniają się wtedy metody prezentacji sił politycznych. Dotychczas ekspansywni liderzy zgadzają się przekazać pałeczki władzy młodszym i sprawiającym wrażenie bardziej operatywnych i zaradnych w stosunku do obecnych czasów.
Agencje public relations polecają różnorodne formy prezentacji sił politycznych. Próbuje się różnych sposobów, by skierować do tej pory zimnych i nieprzystępnych polityków bardziej „w stronę ludu”. Pojawiają się zatem liczne wywiady w gazetach. Czytelnicy mają okazję obejrzeć też zdjęcia osób znanych do tej pory z ławy sejmowej w domowym zaciszu, z ukochanym kotem na kolanach i otoczeniu najbliższych. To niezwykle ociepla wizerunek i mówi nam, że polityk to taki sam człowiek, jak wszyscy inni. Targają nim troski, wybory oraz refleksje, on także je taki sam chleb, co my i oddycha takim samym powietrzem. Aby przezwyciężony został także kryzys w danej partii, stosuje się analizę wcześniejszych wypowiedzi, układa treści od nowa, opracowuje expose od strony wizualnej. To bardzo częsty przypadek, ponieważ nasi polscy politycy mają ogromny problem z prawidłowym gramatycznie wypowiadaniem się na forum publicznym.